Wystarczy masować skórę głowy, używając do tego odrobiny octu ryżowego czy jabłkowego. Odczekaj 10 do 15 minut i usuń pozostałości octu przy pomocy wody. Zabieg przeprowadzaj maksymalnie raz w tygodniu. 4. Aloes na łysienie. Właściwości, które zawiera aloes są niezbędne w leczeniu łysienia. Aloes pozwala nawilżyć i Jest to ból występujący podczas wysiłku fizycznego – ból łydek podczas chodzenia charakteryzuje się stałym występowaniem po przejściu określonej długości, a lokalizuje się poniżej zwężenia tętnicy, u większości pacjentów w obrębie łydki. Zmusza chorego do zatrzymania się i ustępuje samoistnie po chwili odpoczynku. Zapewne wiecie już o kolejnym przypadku dopingu w drużynie Astana. Dotyczy to młodego zawodnika z kontynentalnej filii głównej drużyny, ale mimo to jest to czwarta wpadka kolarza jeżdżącego w zespole finansowanym przez kazachskie spółki i państwowe instytucje. Maksim i Walentin Iglińscy zostali przyłapani na EPO. To kolarze zatrudnieni we właściwej, ?Worldtourowej? drużynie 12 Likes, 0 Comments - Salone di bellezza Konin (@salonedibellezzakonin) on Instagram: “Bikini, pachy, łydki, a może twarz Dlaczego, by nie zacząć Nowy Rok od pożegnania niechcianych…” . Główne mięśnie w kolarstwie – cykl pedałowania W kolarstwie najważniejsze są… nogi kolarza – w tym stwierdzeniu nie ma niczego zaskakującego. Jednak to nie wszystko – na siłę i szybkość składa się praca nad poszczególnymi partiami nóg i ciała: mięśniami łydek, czworogłowymi ud, obręczy barkowej oraz nad mięśniami pośladkowymi (kluczowymi w kolarstwie). Istotna jest zatem ogólna sprawność i sylwetka kolarza. Silne mięśnie górnych części ciała są bardzo istotne dla kolarza. Jednak zbyt rozbudowane, mogą przeszkadzać i obniżać wydajność. Wbrew pozorom, bez silnych mięśni brzucha, grzbietu i ramion kolarz nie będzie miał wytrzymałości, a jednocześnie organizm będzie bardziej podatny na kontuzje oraz bóle np. krzyża po zakończonym sezonie. Ramiona są natomiast bardzo istotne przy przenoszeniu ciężaru na przednią część ciała np. przy podjazdach pod górę, kiedy konieczna jest jazda na stojąco. Cykl pedałowania wiąże się także ze zginaniem (i prostowaniem) stawu biodrowego i kolanowego, dlatego tu istotne są silne – wspomniane już: mięśnie pośladkowe, czworogłowy uda, przywodziciel wielki. W fazie siłowej cyklu konieczna jest praca mięśni kulszowo-goleniowych, zginaczy podeszwowych, łydki oraz mięśni pośladkowych i mięśni dwugłowych ud. Faza spoczynkowa wymaga z kolei pracy stawu kolanowego i biodrowego oraz zginaczy stopy. Faza głównego nacisku w cyklu pedałowania Za główny nacisk w cyklu pedałowania odpowiada mięsień pośladkowy wielki, czworogłowy uda oraz kolejno mięsień dwugłowy ud oraz łydki. Porównując cykl pedałowania do wskazówek zegara, występuje on między godziną 12, a 17. Najpierw przy nacisku pionowo na pedał rozciągają się mięśnie biodrowe, kolanowe, następnie włączają się mięśnie pośladkowe wielkie i czworogłowe uda. Następnie za pracę odpowiada mięsień dwugłowy ud oraz łydki. By ćwiczyć technikę, warto spróbować ćwiczenia dokładnego obrotu po okręgu – noga kolarza wykonuje wtedy ruch tak, jakby chciała zataczać większe okręgi, niż jest to konieczne. Cykle treningowe: żeby pedałować szybciej i generować więcej mocy Na poprawę szybkości polecamy znane już ćwiczenie z wysoką kadencją, podczas którego można popracować nad jakością i szybkością nóg kolarza. Proponujemy 12-sekundowe powtórzenia na minimalnej mocy i maksymalnej możliwej kadencji w odstępach 4-minutowych. Trening wysokiej kadencji, początkowo lepiej wykonywać na trenażerze. Na początek polecamy robić to na rowerze wpiętym w trenażer, po nabraniu wprawy można spróbować też na świeżym prezentujemy taką właśnie jednostkę treningową: . Trening na wysokiej kadencji wspiera rozciąganie bioder i mięśni prostych uda, wzmacnia łydki. Jak ułożyć sensowny cykl treningowy na rozbudowę mięśni i siłę nóg? Rozbudowa siły i mięśni nóg na rowerze odbywa się na niskiej kadencji, podczas jazdy na siedząco najbardziej angażowane są mięśnie czworogłowe, a na stojąco – dwugłowe i łydki. Polecane są także ćwiczenie pedałowania jedną nogą, co bardziej aktywuje staw biodrowy. Przed rozpoczęciem usystematyzowanych treningó warto wykonać badanie wydolnościowe. Trzeba pamiętać, by układając cykl treningowy najpierw wykonać testy siłowe, wydolnościowe i funkcjonalne. Chodzi o to, by dopasować trening do możliwości i sylwetki kolarza, a nie sprawić, że skończy się on kontuzją. Sprawę może ułatwić również prowadzenie dziennika treningowego – co pozwoli uniknąć błędów treningowych: Praca z obciążeniem i treningi na rowerze na siedząco i stojąco Ćwiczenia siłowe na siedząco kształtują mięśnie czworogłowe, a na stojąco – głównie mięśnie dwugłowe i łydki. Podczas treningu na stojąco można skupić się nie na naciskaniu, a na „podciąganiu” pedałów w górę, w ten sposób kolarz ćwiczy nie tylko nogi, ale też technikę. Z kolei by zwiększyć wytrzymałość, zalecane są krótkie podjazdy na stojąco lub interwały na podjazdach, które zajmują co najmniej kilka minut. Kolarz pokonuje je na niskiej kadencji. Jazda na stojąco przyczynia się do zwiększenia wytrzymałości siłowej. Uwaga na przetrenowanie – nogi jak z waty Każdy kolarz przynajmniej raz w życiu miał poczucie, że jego nogi są jak „z waty”. To podstawowy objaw przetrenowania. Najbardziej oczywistą przyczyną takiego stanu jest zbyt intensywny trening i brak czasu na regenerację organizmu. Odpoczynek jest tak samo ważny, jak wysiłek, a zmęczenie treningami nigdy nie sprawi, że osiągniemy lepsze wyniki – co najwyżej doprowadzi do wypalenia. Regeneracja to nieodzowna część cyklu treningowego – zawsze należy o tym pamiętać. Czasem warto, a nawet trzeba zatrzymać cykl treningowy i zregenerować organizm. Rolowanie nóg po treningu: zwiększ efektywność i szybkość regeneracji Dobry trening to jedno, ale zadbanie o nogi kolarza po treningu– odpowiednią dietą i wystarczającą ilością snu, kluczowe jest także prawidłowe rozciąganie oraz nie tak oczywiste… rolowanie. Popularny „wałek” to inaczej foam roller – przydatny do samodzielnego, domowego masażu mięśniowo-powięziowego. Poprzez rolowanie następuje nie tylko rozbicie punktów spustowych mięśniowo-powięziowych, powodujących ból w nogach kolarza. Masaż redukuje stres, rozluźnia, wpływa na szybszą regenerację i umożliwia szybsze dotlenienie organizmu. Pisząc wprost: umiejętne rolowanie sprawia, że obolałe, napięte nogi kolarza szybciej wrócą do formy sprzed treningu. Rolowanie mięśni rozluźnia je i przyspiesza regenerację. Rozbicie punktów spustowych jest możliwe poprzez głęboki, powolny masaż, który wykonywany powinien być zwykle kilka godzin po wysiłku. W zależności od budowy nogi kolarza używać można wałków twardych (dla bardziej umięśnionych), miękkich, gładkich lub z wypustkami (sprawiają, że masaż jest bardziej intensywny i także bardziej bolesny). Jak wykonywać masaż nóg kolarza? Robimy to partiami – masujemy mięsień dwugłowy uda, skupiając się na tej partii ciała (każda noga osobno), mięsień czworogłowy uda, wewnętrzną i zewnętrzną część uda, a także łydki (każda z osobna). Choć pierwsza styczność z rollerem może wydawać się wyjątkowo nieprzyjemna (u początkujących mogą pojawić się siniaki) to nogi kolarza podziękują za ich stosowanie. Szczególnie po wyścigu. Rozciąganie jako sposób zapobiegania kontuzjom Rozciąganie mięśni ma inny cel niż rolowanie – w celu prawidłowej regeneracji organizmu warto stosować obie techniki, tak by kolarz szybciej był gotowy na kolejny, intensywny trening. Skrócone więzadła i mięśnie zaraz po zejściu z siodełka są podatne na kontuzje, dlatego istotne jest zadbanie także o tę część, jako dopełnienie codziennych ćwiczeń na trasie. Rozciąganie to świetny sposób na zapobieganie kontuzjom. Należy się jednak rozciągać po, a nie przed wysiłkiem. Pamiętać należy, że podczas jazdy istotne są nie tylko nogi kolarza, ale także pozostałe partie ciała. Rozciągać trzeba również szyję (napiętą podczas jazdy), ramiona, miednicę, która odpowiada za stabilizację całego ciała, biodra (pamiętaj o zginaczu stawu biodrowego, tu sprawdzą się wykroki!). Nie zapominaj o rozciąganiu mięśni czworogłowych uda i tylnych mięśni uda, a wszystkie ćwiczenia wykonuj powoli i bez gwałtownych ruchów. To czas na wyciszenie i relaks, uspokojenie oddechu, każde z ćwiczeń wykonuj co najmniej 30 sekund (w jednej pozycji) na każdą stronę. Co istotne, według badań, stosowanie rozciągania przed treningiem zamiast prowadzić do poprawy wyników, może nawet je pogorszyć. Uzasadnione jest rozciągnie się PO, a nie przed wysiłkiem. Domowe ćwiczenia dla rowerzystów: wzmocnij swoje nogi! Oderwanie się choć na chwilę od pracy przy biurku nie tylko korzystnie wpływa na samopoczucie, ale jest także świetną okazją dla kolarza, by nawet w krótkich 15-minutowych cyklach poćwiczył istotne partie ciała. Ćwiczenie bez roweru nie oznacza, że należy je lekceważyć, celem jest nie tylko wzmocnienie nóg kolarza, ale także korpusu. Podstawą są wypady w przód – wykonuj po 15-30 powtórzeń, w kolejnych seriach możesz dołożyć hantle w dłoniach. Pamiętaj o oddychaniu, między seriami rób 30-sekundowe przerwy. W tym ćwiczeniu pracują biodra, ścięgna udowe oraz mięśnie czworogłowe. Przysiady – ćwiczenie równie uniwersalne, co wypady – można je ćwiczyć w domu, przy biurku, krześle, w ramach przerwy w pracy. Wzmacniają one pośladki (bardzo ważne przy pracy nóg kolarza), biodra, mięśnie czworogłowe uda. Jeśli dysponujesz w domu hantlami lub sztangą, możesz wykonywać je z obciążeniem. Jedną z ciekawych odmian jest przysiad bułgarski, który można zrobić przy pomocy krzesła. Deska z podnoszeniem nóg – wzmacnia nie tylko nogi, ale cały tułów oraz korpus, poprawia stabilizację i równowagę. Można ją wykonywać dosłownie wszędzie, w pozycji niskiej (na podpartych łokciach) lub wysokiej (na dłoniach). Deskę można wykonywać również przyciągając nogi do łokcia. Dodatkowy trening w domu lub na siłowni jest świetnym uzupełnieniem jazdy na rowerze. Dynamiczne wyskoki z wybicia obunóż, gdzie pozycją wyjściową jest półprzysiad. Powtarzamy to w kilku intensywnych seriach po 10 razy. Wspięcia na palce – to bardzo proste ćwiczenie, działające na mięsień brzuchaty łydki. Prostowanie nóg, siedząc – w tym ćwiczeniu pracuje mięsień czworogłowy uda. Dlaczego nogi kolarzy są bez owłosienia? Pewnie wielokrotnie zastanawialiście się, dlaczego kolarze golą nogi. Wokół tego zwyczaju pojawiło się wiele mitów. Za goleniem nóg przemawiają – w tym przypadku – nie tylko względy estetyczne (nogi kolarza zapewne lepiej prezentują się wtedy w spodenkach). Chodzi tu przede wszystkim o względy praktyczne – w czasie jazdy zdarzają się kraksy, w efekcie których łatwo o zdarcia, szlify, opuchnięcia i ogólne poobijanie. Na nogę bez owłosienia łatwiej naklejać plastry, wykonywać zabiegi pielęgnacyjne, masaż, rolowanie. Ułatwi to nie tylko późniejsze ściągnięcie plastrów, ale także pracę masażysty – nie jest tajemnicą, że kolarze korzystają z ich usług. Poza innymi zaletami, ogolone nogi łatwiej jest umyć z błota. Dodatkowo nadmierne owłosienie może być problematyczne ze względu na kapryśną pogodę w trasie. Ciało ogolone daje poczucie większego chłodu, a w czasie wyścigu w ulewie nogi kolarza brudzą się błotem, które uporczywie przykleja się do włosów. Wśród sportowców – nie tylko kolarzy (znaczenie ma to także w bieganiu, pływaniu czy innych sportach sprinterskich) – istnieje przeświadczenie poparte testami w tunelach aerodynamicznych, że bez owłosienia jest się trochę szybszym. Stąd jeździ się także w możliwie jak najbardziej przylegającym do sylwetki kolarza stroju, a nie w luźnych koszulkach, które przepuszczałyby wiatr. Poza względami higienicznymi i praktycznymi nie mniej ważna jest… tradycja. Golenie nóg u mężczyzn jest w sporcie uzasadnione, niejako sprawia też, że kolarz identyfikuje się z grupą. To niepisana tradycja, choć oczywiście decyzja na końcu zawsze należy do sportowca. @toreto_11: widać tą zwartą grupę którą ZAWSZE jedziecie :D W czym problem? kurna nie wiem... może nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to spróbuj przeczytać post jeszcze raz. Możliwe że zabrzmiało to bardzo januszowato ale również jeżdżę w zbiórkach jak i jestem kierowcą samochodu i zawsze na zbiórkach czy jak jeżdżę solo staram się myśleć o innych uczestnikach ruchu - jest ścieżka rowerowa to jedziesz ścieżką - tak jest w przepisach i tego się trzymajcie. Skoro nie potraficie rysować tras tak aby nie jeździć takimi drogami to może nie róbcie zbiórek. Jeśli chcecie wyjechać za miasto to umawiajcie się z danej strony miasta gdzie jest wyjazd czyli na ul. Lubelskiej. Tym bardziej przy wjeździe do miasta średnia prędkość była powyżej 50km/h, wyobrażasz sobie jechać 50 po ścieżce rowerowej? Fajnie, fajnie. Może medal chcecie za to bo jechaliście 50kmh? W dalszym ciągu to nie usprawiedliwia tego jak jechaliście. Jeżdżę tam regularnie i wielokrotnie mieliśmy kontakt z policją, nigdy nam złego słowa nie powiedzieli, wręcz nam dopingowali. To nieźli policjanci :D Ciekawe co takiego robicie skoro wielokrotnie macie kontakt z policją ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie pozdrawiam Oj, myślę że jakoś to przeżyję. Będę twardy! (╥﹏╥) pokaż całość Zima, lato, śnieg czy deszcz, niezależnie od pogody i pory roku na drogach często spotkamy zapalonych kolarzy, dla których rower stanowi główny środek transportu każdego dnia. Zwłaszcza z nadejściem ładniejszej pogody możemy zauważyć ich zgrabne, smukłe ciała oraz zwracamy uwagę na dynamikę i styl ich jazdy. Nie wszystko zależy jednak tylko od samej techniki i doświadczenia kolarskiego. Wokół kolarstwa powstało wiele ciekawych mitów i pogłosek, które mogą śmieszyć, ale także dziwić osoby, które nie mają większego kontaktu z tą formą aktywności. Sami często zadajemy sobie różnego rodzaju pytania, na które nie znamy odpowiedzi, np.: dlaczego kolarze golą nogi lub po co jedzą makaron? Poniższe zestawienie pozwala na rozwianie wszelkich wątpliwości i nurtujących pytań. Znajdziemy w nim główne fakty oraz mity, które krążą wokół jazdy na rowerze. FAKTY: 1. Kolarze mają zawsze gładkie i ogolone nogi. Każdy profesjonalny kolarz może poszczycić się gładkimi nogami. Bardzo ważne jest, aby zadbać zwłaszcza o łydki, które jako jedyne pozostają "odkryte" podczas, gdy pozostałe części ciała chroni odpowiednio dobrany strój kolarski. Zawodnicy golą nogi głównie po to, by nie narazić się na dodatkowy ból w razie zakładania/zdejmowania opatrunku. Gdyby ich nogi były nieogolone zapewne nieprzyjemne byłoby odrywanie plastra razem z włosami. Na ogolonych nogach jest łatwiej przeprowadzać wszystkie zabiegi relaksujące, takie jak specjane masaże rozluźniające mięśnie nóg. Także w czasie mocnych upałów skóra pozbawiona owłosienia szybciej się ochładza. Gładkie nogi mają także zastosowanie w trakcie jazdy w deszczowe dni. Wtedy to brud i kurz spod kół nie "przykleja" się do nóg, poprawiając tym samym komfort jazdy. 2. Kolarze jedzą dużo makaronu. Kolarze powinni przestrzegać specjalnej diety. Przed startem powinni unikać czerwonego mięsa, a po treningu obowiązkowo jeść makaron lub ryż. Oba produkty bogate w węglowodany złożone, które wolniej uwalniają energię do organizmu. 3. Rower się nie przewraca. Dziwne, aczkolwiek prawdziwe. Rower posiada specyficzną właściwość, która wcale nie wynika z utrzymywania równowagi przez człowieka. Sprzęt puszczony samodzielnie, bez kierowcy, będzie jechał do momentu, aż straci swoją prędkość. Wynika to z tego, że rower dzięki dobraniu odpowiednich parametrów, dokładnemu wyważeniu posiada tzw. stabilność własną, dzięki której potrafi pokonać wiele metrów jeśli zostanie mu dostarczona odpowiednie przyspieszenie. 4. Rowery nie muszą mieć świateł z przodu ani z tyłu. Kolarze pomimo tego, że poruszają się po jezdni, nie mają obowiązku jeżdżenia rowerem z włączonymi światłami przez cała dobę. Oczywiście muszą posiadać elementy bądź akcesoria kolarskie wyposażone w światła odblaskowe. MITY: 1. Kolarze muszą nosić czarne spodenki. Kolarze mogą nosić spodenki każdego koloru, choć zdaniem wielu czarne spodenki wyglądają najbardziej estetycznie. Prawdą natomiast jest to, że większość profesjonalnych drużyn kolarskich nosi czarne spodenki, które pozwalają zatuszować męskie walory. 2. Noszenie kasku rowerowego powoduje przegrzanie głowy. W trakcie jazdy na rowerze może wydawać się, że w kasku głowa nagrzewa się bardziej, zwłaszcza podczas słonecznej pogody. Nic bardziej mylnego. W nowoczesnych kaskach stosuje się gąbkę polistyrenową, która jest stosowana również jako element budowy przenośnych lodówek. Nie można zapomnieć także o otworach wentylacyjnych na powierzchni kasku, które pozwalają na oddychanie skóry głowy i zachowanie odpowiedniego mikroklimatu w czasie jazdy. 3. Kolarze mają nieproporcjonalnie rozrośnięte nogi. Regularne jeżdżenie na rowerze nie spowoduje widocznego rozrostu nóg, po prostu mięśnie stają się bardziej elastyczne i poprawi się rzeźba ciała. W większości przypadków nogi stają się nawet bardziej smukłe, co niewątpliwie wpływa na ich estetykę. 4. Nie można jeździć rowerem górskim po szosie. Jeśli nie jesteś zawodowcem, nie ma znaczenia czy będziesz używał wyłącznie roweru górskiego na podłoże każdego rodzaju. Rower górski nadaje się do każdej powierzchni pod warunkiem wprowadzenia pewnych zmian takich jak wymiana opon, dodanie rogów na kierownicę czy wyeliminowanie skoku amortyzatorów. 5. Roweru nie można ubezpieczyć. Zakłady ubezpieczeń wprowadzają ubezpieczenia zarówno dla roweru, jak i dla rowerzysty. Wiadomym jest, że jazda na rowerze niesie za sobą ryzyko obrażeń, dlatego powinniśmy wybrać jedną z trzech oferowanych polis: - od kradzieży, - od odpowiedzialności cywilnej,- od następstw nieszczęśliwych wypadków. FAKT / MIT: 1. Kolarzom nie wolno jeździć po chodnikach. Rowerzysta MOŻE jechać po chodniku, gdy pilnuje dziecka do 10 lat będącego również na rowerze lub jeśli dopuszczalna prędkość na jezdni przekracza 50 km/h, a chodnik ma przynajmniej 2 m pozostałych przypadkach kolarzom NIE WOLNO jeździć po chodniku! Przygotowujesz się do zbliżającego się sezonu rowerowego? Poznaj nasze propozycje odzieży i akcesoriów rowerowych. FAKTY I MITY NA TEMAT KOLARSTWA - ZOBACZ GRAFICZNE PODSUMOWANIE Do tematu zabierałem się naprawdę długo. Nie dlatego, że odpowiedź jest jakoś specjalnie trudna, bo jest banalnie prosta. Więc… dlaczego kolarze piją kawę?Piją bo jest w rozprawieniu się z tą tematyką jest fakt, że kofeina to chyba jeden z lepiej przebadanych związków, zarówno pod kątem zdrowia jak i wykorzystania w sporcie. Informacji jest ogromnie dużo i jeśli by podejść do tego tematu konkretnie to można na jego temat stworzyć osobnego bloga z pomysłami na kilkaset wpisów do takim razie chodzi o kluczową część tematu czyli pytanie ” Dlaczego kolarze piją kawę ” to jedno z częstszych zapytań googla dotyczących kolarstwa – zaraz po ” Dlaczego kolarze golą nogi „. Ewidentnie coś jest na rzeczy. Lud potrzebuje informacji, więc w dużym skrócie postaram się dzisiaj na to odpowiedzieć. Nie można wyprzeć faktu, że nieodłącznym elementem prawdziwego koarstwa jest kawa a co za tym idzie kofeina, chociaż już tutaj warto zaznaczyć, że nie powinniśmy utożsamiać kofeiny tylko z kawą bo ten alkaloid purynowy czyli dokładnie C8H10N4O2 znajduje się w dziesiątkach innych produktów/roślin. Chociaż jednak w pewnym sensie warto zaznaczyć, że kofeina jest faktycznie zarezerwowana dla kawy, bo nazwa zwyczajowa wyżej wspomnianego związku jest zależna od źródła, i tak:Kofeina – pochodzenie: kawaTeina – pochodzenie: herbataGuaranina – pochodzenie: guaranaMateina – pochodzenie: yerba mateZdecydowanie na uwagę zasługuje fakt, że sama kofeina to tak naprawdę nic innego jak związek psychoaktywny z grupy stymulantów. Znajdziesz ją w wielu roślinach w kakaowcu – dzięki czemu w pewnym sensie za stymulant możemy uznać również zatem do najciekawszych informacji na temat kawy czyli: mechanizm działania i wpływ na organizm ludzki oraz wykorzystanie w sporcie. W tym miejscu chciałbym nadmienić, że jeżeli kogokolwiek zaciekawi ten wpis, który jest swego rodzaju krótką „ulotką” dotyczącą kofeiny i kawy to swoje horyzonty może poszerzyć przesłuchując świetnego podcastu Praktyczna strona treningu Mechanizm działaniaZnowu, nakreślę w prosty sposób temat bo do dobrego biochemika mi daleko. Zacznijmy od faktu, że kofeina jako związek chemiczny po dotarciu do naszej krwi ma nadzwyczaj dobrą zdolność do przenikania bariery krew-mózg. I tutaj wszystko się zaczyna. Kiedy już trafi do naszego mózgu – działa jako antagonista receptorów adenozynowych, strukturalnie jest bardzo podobna do cząsteczek adenozyny więc łatwo łączy się z jej receptorami. Co do tego ma adenozyna? To związek, który w mózgu odpowiada za hamowanie aktywności neuronów w przypadku występowania stresu metabolicznego. Biorąc pod uwagę wszystkie fakty z powyższych kilku zdań, w dużym uproszczeniu – kofeina „udając” adenozynę, częściowo nie pozwala na zwolnienie pracy mózgu pojawiającego się w wyniku np. niedotlenienia, niedokrwienia. Dlatego dzięki niej odczuwasz mniejsze zmęczenie bądź opóźniasz pojawienie się naprawdę powyższy akapit to zaledwie jeden z kilku możliwych mechanizmów działania. Wspomniałem o nim szerzej ponieważ moim zdaniem jest jednym z istotniejszych w kontekście uprawiania sportu z mechanizmów opiera się o opóźnienie rozpadu cAMP a co za tym idzie przedłużenie działania adrenaliny. Również wpływa na pobudzenie wytwarzania energii w naszym ważnych faktów zanim przejdziemy do meritum:kofeina pobudza do pracy autonomiczny układ nerwowy, a co za tym idzie przyspiesza akcję sercakofeina powoduje wzrost ciśnienia skurczowego i rozkurczowegorozszerza naczynia wieńcowe, nerkowe, skórne, zwęża z kolei naczynia w obrębie mózgusama w sobie kofeina w większych dawkach może odwadniać, ale dostarczając ją z kawą, można uznać, że ten wpływ jest niwelowany poprzez dostarczenie płynów do organizmu wprost z filiżankiorganizm „przyzwyczaja się” do kofeiny, przy stosowaniu większych dawek przez dłuższy czas Twoja wrażliwość może spadaćrozkład kofeiny może trwać nawet do 6-9 godzin, jest to indywidualnie zależne, pamiętaj jednak o tym stosując ją późnym popołudniem czy wieczorembezpieczna dawka dla osoby dorosłej to około 300-400mg, espresso ma około 100mgdawka śmiertelna to 150mg/kg masy ciałakawę pije się czarną, bez mleka, bez cukru, bez oleju kokosowego czy masła – nie dyskutujmy z tym bo wszystko inne to tylko napoje kawopodobne ^^Mówię o kolarzach – bo czarny napój jest bardzo często z nimi kojarzony. Poniższe informacje dotyczą jednak wszystkich sam początek warto wspomnieć, że przez większość organizacji WADA, POLADA kofeina jest dozwolonym środkiem wspomagającym (jednak jest wpisana na listę środków monitorowanych). Chyba jedyną organizacją, która ogranicza jej stosowanie jest NCAA (amerykański odpowiednik polskiego AZSu) – pozwala on na obecność kofeiny w ilości 15mcg/mL do meritum – zabrałem na warsztat kilka w miarę świeżych metaanaliz dotyczących kofeiny. Większość z nich potwierdza, że kofeina w różnym stopniu ma wpływ na osiągi sportowe, ograniczonej jakości doniesienia również mówią o tym, że może faktycznie wpływać na obniżenie odczuwanego zmęczenia/obciążenia mierzonego w skali RPE. Co dokładnie z tego wszystkiego wynika?przyjmowanie kofeiny w ilości 5mg/kg masy ciała na godzinę przed wysiłkiem poprawia wydolność w sportach wytrzymałościowych, niektóre z badań mówią nawet o 25% wzroscie – co jest imponująco duże. Jednak są to badania na mniejszych grupach więc tak dużymi liczbami aż tak bym się nie parał. Z drugiej strony jest kilka badań, które nie potwierdzają tej tezy. Byłbym bardzo ostrożny w stawianiu prostych zależności, tym bardziej, że brak tutaj konkretnych, powtarzalnych kofeiny w ilości 5mg/kg masy ciała wydłuża czas „do wyczerpania” o 29% podczas uprawiania powtarzalnego intensywnego wysiłku. Co ciekawe – badanie to zostało wykonane na zawodnikach rugby uprawiających kolarstwo. Dla nas, to jeden z ciekawszych wniosków, bo mówi o tym, że za pomocą kawy możemy opóźnić moment pojawienia się zmęczenia w szczególności gdy mamy do czynienia z treningiem interwałowym czy „szarpanym” wyścigiemu biegaczy przyjmowanie 3mg/kgmc kofeiny skróciło czas biegu na 1500m średnio o ponad 4 sekundy, również wykazano wyższą prędkość średnią w maksymalnym jednominutowym biegu, w badaniach zauważono również nieznacznie wyższy pułap tlenowy po spożyciu kawy (kofeiny).wpływ kawy na RPE czyli odczuwane obciążenie czy zmęczenie zostało wykazane w badaniach, jednak w porównaniu z kawą bezkofeinową nie zauważono większych różnic. Czy to oznacza, że kawa działa na nas w formie placebo? Czy ma jakieś inne właściwości i stąd nazwano ją napojem bogów? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, jeśli jednak większość badanych nawet po spożyciu kawy bezkofeinowej czuli się lepiej, to dlaczego tego nie robić?Co z tego wynika?Trzeba jednak zaznaczyć, że jak to w nauce, na badanie potwierdzające wpływ kofeiny na osiągi sportowe znajdziemy badanie, które temu zaprzecza. Można wręcz powiedzieć, że w nauce „wyjdzie to co badacz chce uzyskać” bo tak na prawdę z tych samych danych wejściowych można uzyskać różne wyniki. Liczy się tutaj przede wszystkim wiarygodność danego artykułu, dobranie odpowiedniej metody i to na jakiej grupie zostało wszystko analiz zgodnie uznaje, że kofeina będzie miała wpływ na wydolność, opóźnienie odczuwania zmęczenia. Niektóre mówią nawet o poprawie mocy czy prędkości szczytowej. Wiele z tych badania ma tzw. silną kolei co do odczuwanego zmęczenia – wpływ kofeiny na ten aspekt nie do końca jest potwierdzony, źródła nie są zgodne. Jeśli jednak po kawie czujesz się lepiej? Możesz ścigać się dłużej i mniej cierpieć? To dlaczego nie stosować skoro ma też inne udowodnione działania, które poprawia Twoje wyniki sportowe, niezależnie czy uprawiasz kolarstwo, bieganie czy piłkę nożną a może wspinaczkę sportową. Fizjologia jest jedna, biochemia również, jeśli kawa działa to na każdego nie ważne czy uprawia sport w obcisłych gaciach czy luźnym kawa jest zdrowa?Kiedyś napój ten był raczej nacechowany złą sławą. Zupełnie nie wiem dlaczego. Oczywiście warto zdać sobie sprawę że jest używką tak jak i papierosy czy alkohol ale z drugiej strony ma ogromnie dużo właściwości prozdrowotnych. Jakie? O to kilka faktów dotyczących prozdrowotnych właściwości kawy:regularne spożywanie kawy zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 od 21 do 27% w zależności od dziennej dawki!wykazano, że większe spożycie kawy i kofeiny wiązało się z mniejszą zachorowalnością na chorobę Parkinsona. Oczywiście nie mamy wiedzy an temat tego czy sama kawa faktycznie ma takie działanie a jedynie zauważono korelację. Mimo wszystko, jeśli jest taka zależność, to czemu nie 🙂 Z kolei kofeina u osób chorych na Parkinsona poprawia kontrolę ma właściwości antyoksydacyjne – w związku z tym chroni nas przed większością nowotworówspożywanie kawy może obniżać nawet do 22% ryzyko wystąpienia marskości wątrobyOczywiście nic nigdy nie jest w całości czarne albo białe – więc warto zaznaczyć fakt, że u osób obciążonych ryzykiem zdarzeń sercowych zauważa się zwiększenie częstości zawału serca bezpośrednio po spożyciu kawy. Więc o ile dbasz o siebie, ruszasz się i dobrze odżywiasz ani nie jesteś w grupie ryzyka – nie masz się czego informacje, które przedstawiłem Wam powyżej to tak naprawdę jedynie wycinek informacji o kawie czy kofeinie. Jest tego tak dużo, że trzeba by poświęcić większość życia na zgłębianie tej wiedzy. Muszę również zaznaczyć, że sam jestem wielkim fanem kawy więc wyciągnięte przeze mnie informacje mogą być obarczone subiektywizmem – bo zawsze będę szukał pozytywów na jej temat. Starałem się mimo wszystko podejść do tematu rzetelnie i jak widać istnieje wiele dowodów na skuteczne i prozdrowotne działanie nadzieje, że powyższy wpis odrobinę rozjaśnił Wam zagadkę pod tytułem: dlaczego kolarze piją kawę?Zatem nie pozostaje mi nic innego jak wrzucić kolejne kilka ziaren do młynka, wsypać do aeropressu i wycisnąć z nich tyle ile się da, zarówno pod kątem przyjemności jak i poprawy mojej wydolności!Źródła:Ding M., Bhupathiraju i wsp.: Caffeinated and decaffeinated coffee consumption and risk of type 2 diabetes: a systematic review and a dose-response meta-analysis. Diabetes Care 2014Geleijnse Habitual coffee consumption and blood pressure: an epidemiological perspective. Vasc. Health Risk Manag. 2008Van Dam Feskens Coffee consumption and risk of type 2 diabetes mellitus. Lancet 2002, Wang Y., Tuomilehto Wnęk D., Medycyna Praktyczna, Prozdrowotne właściwości kawySimon Higgins, Chad R. Straight and Richard D. Lewis, The Effects of Preexercise Caffeinated Coffee Ingestion on Endurance Performance: An Evidence-Based Review in International Journal of Sport Nutrition and Exercise Metabolism

dlaczego kolarze golą łydki